Pan Jezus bez wahania rzucił się w pył ziemi. Modląc się w Ogrojcu. Upadając w pył ziemi pod ciężarem krzyża. Dając się zamknąć w czeluściach ziemi. Bo nas tak umiłował i pragnie byśmy i my powstali z popiołów naszego życia do blasku chwały.

W Środę popielcową proponuje nam trzy elementy, które mogą nam pomóc w tym odrodzeniu. Jałmużna, post i modlitwa. Czy jednak te rzeczy są podstawą zbliżenia się do Boga? Prorok Joel wprost nam mówi: „Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty!”

Nie zależy od tego ile zjemy czy nie zjemy kiełbasy. Jest to tylko element, który pomaga nam pomóc z czegoś zrezygnować. Pomóc nam się oczyścić i zrozumieć nasze życie i naszą relację z Bogiem.

Bóg dał nam wszystko przychodząc na ten świat, by być z nami. Możemy siebie zapytać: co ja mogę Mu ofiarować? Może niekiedy ciężko poświęcić nawet ten kawałek kiełbasy. A On daje nam wszystko. Zaprasza również do życia z Nim w szczęściu na wieki.

Czy i ja rzucę się w popiół tej ziemi, by rozerwać swoje serce i dać je całe Bogu?

Ks. Zdzisław SCJ (ZKH SCJ)

„Ks. dr Stanisław Mieszczak SCJ z krakowskiego UPJPII wskazuje na jeszcze jeden ciekawy aspekt posypania głowy popiołem. – Gdy ten znak wchodził do liturgii, zarówno w Starym Testamencie, jak i w czasach chrześcijańskich posypywanie popiołem było jednym z nielicznych sposobów użyźniania ziemi. Tam, gdzie posypano ją popiołem, była nadzieja na lepszy plon. Posypanie głowy było więc po prostu znakiem nadziei na zmianę na lepsze. Nie można też zapomnieć o symbolice Feniksa, mitycznego ptaka, który odradzał się z popiołów. To też symbol chętnie używany przez chrześcijan.

Krakowski teolog zachęca więc, by nie rozumieć znaku posypywania głów popiołem wyłącznie w sensie negatywnym, jako znaku upokorzenia i uniżenia. Poprzez przyjęcie tego znaku, będącego jednym z sakramentaliów (nie sakramentów!), człowiek świadomie podejmuje dar łaski Bożej, która będzie mu pomagać w drodze do odnowy.

Ks. Mieszczak w refleksji nad fenomenem Popielca wskazuje jeszcze na element pewnej rutyny. – Ciągle aktualne jest pewne przyzwyczajenie – tłumaczy. – Stosunkowo niedawno zmieniło się ustawodawstwo w Kościele w tym względzie. Jeszcze w 1961 r. Środa Popielcowa należała do najważniejszych obchodów roku kościelnego (I klasy) i uczestniczenie w tym dniu we Mszy św. było obowiązkiem każdego wierzącego. Drugim motywem może być fakt, że wtedy w kościele coś otrzymujemy. Ten znak popiołu staje się dla człowieka czymś ważnym, a czasami nawet zabobonnym. Dla nas, wierzących, najważniejszym motywem będzie zawsze łaska, która pomaga nam w procesie nawrócenia. A taką potrzebę wielu z nas wciąż odczuwa”.

(za: https://niezbednik.niedziela.pl/artykul/638/Popielec-%E2%80%93-piekno-symbolu-i-gestu)


Orędzie Ojca Świętego Franciszka na Wielki Post 2023

https://www.ekai.pl/dokumenty/oredzie-ojca-swietego-franciszka-na-wielki-post-2023/


Modlitwa do Pana Jezusa ukrzyżowanego

Oto ja, o dobry i najsłodszy Jezu, upadam na kolana przed Twoim obliczem i z największą gorliwością ducha proszę Cię i błagam, abyś wszczepił w moje serce najżywsze uczucia wiary, nadziei i miłości oraz prawdziwą skruchę za moje grzechy i silną wolę poprawy.

Oto z sercem przepełnionym wielkim uczuciem miłości i z boleścią oglądam w duchu Twoje pięć ran i myślą się w nich zatapiam, pamiętając o tym, o dobry Jezu, co już prorok Dawid włożył w Twoje usta: „Przebodli ręce moje i nogi, policzyli wszystkie kości moje” (Ps 22, 17).

Akt wynagrodzenia Najświętszemu Sercu Pana Jezusa Piusa XI (w. 01)

Najmilszy Jezu, któremu za miłość do ludzi odpłaca się często zapomnieniem, zaniedbaniem, wzgardą i niewdzięcznością. Oto my, klęcząc przed Tobą, szczególnym hołdem czci pragniemy wynagrodzić grzeszną oziębłość i zniewagi, jakie obrażają Twoje miłujące Serce.

Pamiętamy jednak, że i my sami niekiedy mieliśmy udział w tym niegodziwym postępowaniu. Dlatego przejęci najgłębszym żalem najpierw błagamy o miłosierdzie nad nami. Jesteśmy gotowi dobrowolnie wynagrodzić za grzechy nie tylko przez nas popełnione, ale i przez tych, którzy błądzą z dala od drogi zbawienia, i albo uparci w niewierze, nie chcą pójść za Tobą, Pasterzem i Wodzem, albo też podeptali obietnice chrztu świętego i odrzucili słodkie jarzmo Twojego prawa.

Za te wszystkie przestępstwa chcemy pokutować. Szczególnie za publiczne grzechy narodów, które zwalczają prawo Boże i znieważają godność człowieka, za bluźnierstwa, jakimi obrzuca się Ciebie i Twoich Świętych, lekceważenie dni świętych, zaniedbywanie sakramentu Boskiej miłości, za plagę pijaństwa, rozwiązłości, narkomanii i eutanazji.

Aby naprawić zniewagę czci Bożej, przedstawiamy Ci to zadośćuczynienie, które Ty sam niegdyś ofiarowałeś Ojcu na krzyżu i które co dzień uobecniasz na ołtarzach; łączymy je z zadośćuczynieniem Najświętszej Dziewicy Matki, wszystkich Świętych i pobożnych wiernych. I przyrzekamy z głębi serca, ile tylko stać nas będzie przy pomocy Twej łaski, wynagrodzić za grzechy popełnione przez nas i naszych bliźnich - silną wiarą, czystymi obyczajami, doskonałym wypełnieniem prawa Ewangelii, a zwłaszcza prawa miłości.

Przyrzekamy też, według sił, nie dopuścić do nowych zniewag i jak najwięcej ludzi pociągnąć do naśladowania Ciebie. Zachowaj nas do śmierci w wierności obowiązkom i służeniu Tobie przez wielki dar wytrwania, abyśmy w końcu wszyscy doszli do tej ojczyzny, gdzie Ty z Ojcem i z Duchem Świętym, żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.